Dnia 4 kwietnia 2019 roku, ukończyłam 18 lat. Weszłam w nowy etap życia jaka jest dorosłość. Miesiąc przed moimi urodzinami spędziłam na planowaniu najbliższej przyszłości oraz wspominałam swoje lata dzieciństwa. W moim dzieciństwie było wiele złego, jak również wiele dobrego. Spotkały mnie 3 poważne choroby, gdzie ledwo uszłam z życiem. Czy żałuje? Nie.
Każda choroba nauczyła mnie czegoś nowego. Przez kilka lat zamkniętych w czterech ścianach szpitala nie było mi łatwo, ale również dzięki temu jestem bardziej wyrozumiała na poszczególne sytuacje. Każda choroba dodała mi odwagi, pewność siebie, wyrozumiałość, skromność, wiary oraz wdzięczność za wszystko co posiadam. Szczególnie najbardziej nauczyła mnie ostatnia choroba jakim był nowotwór-chłoniak. Zachorowałam kiedy zaczynałam dojrzewać, przez dwa lata bardzo dużo mnie nauczyła. Dzięki niej jestem taka jaką mnie znacie oraz mam tego bloga. Mogę nim Was wspierać, pisać swoje przemyślenia, pomagać oraz być z Wami. Niestety przez moje choroby poskutkowało to głęboką depresję, gdzie na słowo „onkolog” miałam ataki paniki. Również po zwyciężeniu nowotworu, życie dawało mi w kość i dużo nauczek. Kolejne trzy lata nowych, życiowych doświadczeń, pełno rozczarowań, łez, dołków. Nauczyłam się co to prawdziwa przyjaźń oraz kto jest warty mojego zaufania. Nic nie jest takie łatwe jak myśleliśmy jako dzieci. A szkoda... pełno marzeń, gdzie każde dziecko myślało że jest w zasięgu ręki i łatwo po je sięgnąć.
Pomimo przykrych doświadczeń jakie przeżyłam, również jest mnóstwo dobrych. Chociażby dzieciństwo, rodzina, pierwsza miłość i odkrycie prawdziwych przyjaciół.
Jestem ogromnie wdzięczna moim rodzicom że byli obecni ze mną podczas tych trzech chorób, że zawsze dostarczali mi ciepła i radości. Ze pomimo przykrych momentów zawsze panował optymizm i zarażali mnie pozytywną energią. Za troskę przepełnioną wielką miłością.
Dziękuje również za moich przyjaciół, którzy byli ze mną w czasie choroby oraz przez cały czas, że mogłam na nich liczyć. Za ogrom wariactw, które doświadczyłam w dzieciństwie. To są fantastyczne wspomnienia, pełen przygód i szaleństw.
Za pierwsza miłość, która narodziła się na początku mojej depresji, gdzie traciłam sens w życiu, a barwy traciły kolor i zmieniały się na czarno białe. Pierwsze spojrzenia, motylki w brzuchu, zauroczenie po zakochanie.
To wszystko spowodowało, że jestem również szaloną osoba z wrażliwym charakterem. Ale wiecie co? Nic nie żałuje. Traktuje, że to wszystko było po coś. Doświadczenia cały czas kształtują mój charakter. Staram się być idealna, ale wiadomo nikomu się nie udaje tego osiągnąć. Moje 18 lat było genialne i wspominam je bardzo mile z uśmiechem na twarzy.
Teraz zaczęłam nowy etap w życiu. Co prawda nic się nie zmieniło od momentu urodzin, tylko postarzałam się o rok i pewnie pełno dokumentów będzie do wypełnienia. Lecz przekraczam próg dorosłości z odwagą i pozytywnym nastawieniem. Wiem że nie zawsze będzie kolorowo, będą problemy, upadki i kryzysy. Ale damy radę! Co to dla nas, przeżyliśmy zbyt wiele, aby poddać się przy upadku.
Jeszcze raz bardzo dziękuje Wam za życzenia z okazji moich
18 urodzin! 💗
--------------------------------------------------------------------
Zaobserwuj mnie na:
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - e-mail