Dzień dobry!
Co u Was słychać? Ja od 8:30 dostaję już chemię. Czuję się jak narazie dobrze. Postanowiłam przedwczoraj dodać post, że jak będzie 500 Like pod zdjęciem to zaśpiewam właśnie kołysankę Hurrem Lullaby.
Byłam pewna, że nie dobiją do 500 . No ale cóż... dobili i muszę zaśpiewać.
Raz kozie śmierć!
Dziesiejszy post jest o mojej motywatorce.
Kto i dlaczego mnie zmotywował do walki z chorobą.
Moją motywatorką jest Meryem Uzerli. Pewnie większość z Was ją zna.
Jest aktorką popularnego serialu, który teraz leci na jedynce.
Gra jako Hurrem Sultan.
To właśnie ta postać mnie zmotywowała do walki.
Pochodziła z ukraińskich ziem.
Miała korzenie polskie i nazywała się Roksolana. Roksolana została sprzedana jako niewolnica Sułtana, ponieważ tatarzy zaatakowali jej wioskę i zamordowali jej bliskich. Najpierw też cały czas była załamana i smutna. Jak dotarła do Istanbułu chciała zniszczyć cały harem, ale ktoś dał jej radę, że jak będzie się zachowywać stosownie to może trafić do alkowy Sułtana. Została wybrana do tańca przed Sułtanem z innymi dziewczynami. Roksolana wszystko sobie zaplanowała co chciała i tańcem uwodziła Sułtana, który rzucił jej fioletową chustkę, która prowadzi do złotej drogi. Później jako niewolnica Sultana przeszła z chrześcijaństwa na islam i otrzymała nowe imię "Hurrem". Urodziła Sułtanowi 5 dzieci i została pierwszą oficjalną żoną Sułtana. Hurrem zawsze co chciała to miała. Dążyła tak długo do tego, aż osiągnęła . Właśnie tym mnie tak bardzo zmotywowała do walki z chorobą. Była taka scena w serialu, gdy Hurrem wychodzi od Sułtana jako Matka Valide. Najbardziej podobała mi się ta scena i właśnie postanowiłam napisać list do choroby! Znalazłam kolejną fundację spełniające marzenia dzieciom i wiecie jakie jest moje drugie marzenie? Spotkanie z Meryem Uzerli, czyli z serialową Hurrem.
Ona mieszka w Berlinie to chyba nie będzie takiego problemu, żeby się z nią spotkać. Tak bardzo bym chciała spotkać moją motywatorkę. Miejmy nadzieję, że się uda!
Co u Was słychać? Ja od 8:30 dostaję już chemię. Czuję się jak narazie dobrze. Postanowiłam przedwczoraj dodać post, że jak będzie 500 Like pod zdjęciem to zaśpiewam właśnie kołysankę Hurrem Lullaby.
Byłam pewna, że nie dobiją do 500 . No ale cóż... dobili i muszę zaśpiewać.
Raz kozie śmierć!
Dziesiejszy post jest o mojej motywatorce.
Kto i dlaczego mnie zmotywował do walki z chorobą.
Moją motywatorką jest Meryem Uzerli. Pewnie większość z Was ją zna.
Jest aktorką popularnego serialu, który teraz leci na jedynce.
Gra jako Hurrem Sultan.
To właśnie ta postać mnie zmotywowała do walki.
Pochodziła z ukraińskich ziem.
Miała korzenie polskie i nazywała się Roksolana. Roksolana została sprzedana jako niewolnica Sułtana, ponieważ tatarzy zaatakowali jej wioskę i zamordowali jej bliskich. Najpierw też cały czas była załamana i smutna. Jak dotarła do Istanbułu chciała zniszczyć cały harem, ale ktoś dał jej radę, że jak będzie się zachowywać stosownie to może trafić do alkowy Sułtana. Została wybrana do tańca przed Sułtanem z innymi dziewczynami. Roksolana wszystko sobie zaplanowała co chciała i tańcem uwodziła Sułtana, który rzucił jej fioletową chustkę, która prowadzi do złotej drogi. Później jako niewolnica Sultana przeszła z chrześcijaństwa na islam i otrzymała nowe imię "Hurrem". Urodziła Sułtanowi 5 dzieci i została pierwszą oficjalną żoną Sułtana. Hurrem zawsze co chciała to miała. Dążyła tak długo do tego, aż osiągnęła . Właśnie tym mnie tak bardzo zmotywowała do walki z chorobą. Była taka scena w serialu, gdy Hurrem wychodzi od Sułtana jako Matka Valide. Najbardziej podobała mi się ta scena i właśnie postanowiłam napisać list do choroby! Znalazłam kolejną fundację spełniające marzenia dzieciom i wiecie jakie jest moje drugie marzenie? Spotkanie z Meryem Uzerli, czyli z serialową Hurrem.
Ona mieszka w Berlinie to chyba nie będzie takiego problemu, żeby się z nią spotkać. Tak bardzo bym chciała spotkać moją motywatorkę. Miejmy nadzieję, że się uda!
5 komentarzy:
Widzialam ten serial tylko kilka razy, ale widac jak wyroznia sie w tle innych aktorek;)
Cześć Kamilo! Przeczytałam Twoją historię i nie mogę się nadziwić ile w Tobie siły, radości i optymizmu. Wiele ludzi powinno brać z Ciebie przykład jak cieszyć się życiem mimo trudności ;) Masz dopiero 14 lat a jesteś taka dojrzała, wiesz co w życiu jest najważniejsze. Naprawdę Cię podziwiam ;)Życzę Ci duużo zdrówka :* Niech moc będzie z Tobą :D
Jestem wielka fanka tego serialu i aktorów :) powodzenia na pewno speknisz swoje marzenia i się z nią spotkasz :) ja też o tym marze <3
Droga Kamilo.Spełnienie twego marzenia jest w zasięgu ręki.Meryem Uzerli prywatnie jest bardzo czułą , wrażliwą i niezwykle emocjonalną osobą.W kwietniu tego roku podczas jej wizyty w Istambule, pomimo napiętego grafiku aktorka kazała odwołać menedżerowi wszystkie swoje zawodowe zobowiązania tylko po to by się spotkać z bardzo chorą 7 letnią dziewczynką o imieniu Leyla.Te spotkanie zorganizowała fundacja Make a Wish .Spójrz tutaj https://www.facebook.com/Meryem.Uzerli/photos/pb.331002440350555.-2207520000.1438798918./744909505626511/?type=3&theater Oprócz choroby Leyla miała także takie samo marzenie jak twoje.Ludzie zmagający się z tym schorzeniem są jej szczególnie bliscy. Meryem będąc w wieku 17 lat jako wolontariuszka pracowała na oddziale onkologicznym szpitala w Kassel gdzie zajmowała się swoim rówieśnikiem o imieniu Benjamin.Pozdrawiam Cię serdecznie.Życzę dużo zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń.Trzymam kciuki za Ciebie.Masz zadanie do wykonania w imieniu polskich fanów Meryem Uzerli.
Zapraszam ;)
http://meryemuzerli-fn.blogspot.com/?m=1
Prześlij komentarz