27 stycznia 2018

List do depresji

Hej depresjo!

Widzę, że postanowiłaś do mnie zawitać.
Od kilku miesięcy próbujesz mnie i moja rodzinę wykończyć psychicznie lecz zapomniałaś do kogo przylgnęłaś... 
Myślisz, że tak łatwo ci się poddam?
Myślisz, że odbierzesz mi chęć do życia?
Myślisz, że odbierzesz mi motywację do realizowania marzeń?
Myślisz, że będziesz cały czas krzywdziła mnie i moich bliskich?
A może myślisz, że uklęknę przed tobą i będę robiła co tylko zapragniesz? 
Niestety cię zmartwię moja droga... 
Ja Kamila Cvijece, która przeżyła dwa nowotwory oraz przeszczep serca. Jestem gotowa, aby znów stanąć do pola bitwy. Zapomniałaś, że zadarłaś z dziewczyną, która pomimo przeciwności losu nigdy się nie poddaje. Z wolą Boga potrafi przedźwignąć wszystko. 
Tak jak opisywałam w poprzednich listach do choroby: "będziesz schodziła w dół, w dół, aż na samo dno..." i tak się stanie! Nie dam ci się manipulować, ani krzywdzić. Ja wygram, a ty przegrasz. Będę walczyć o swoje plany, cele i marzenia. Nie dam ci tego wszystkiego zepsuć. O nie... Nigdy!
Ja Kamila Cvijece, która zwyciężyła dwie choroby nowotworowe oraz przeżyła przeszczep serca, wzywam cię na pojedynek! Pan Bóg mi pomoże w walce z tobą!


--------------------------------------------------------

 Zaobserwuj mnie na:

Moim Instagramie - kliknij tutaj
Moim Facebooku - kliknij tutaj
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować - e-mail