Dawno nie pisałam co u mnie słychać. Już chyba tydzień. Więc przez weekend, który był dostawałam chemię. We wtorek natomiast wypisano mnie do domu. Dzień po powrocie do domu miałam mnóstwo wrażeń, ponieważ przyjechała do mnie TVP Bydgoszcz? Dlaczego do mnie przyjechali? Pewnie większość z Was wie, że w ten weekend jest akcja dotycząca poszukiwań dawcy szpiku dla mnie i dla Pani Reginy. Stresowałam się bardzo, ale jakoś się udało nagrać materiał. Nagranie miało być puszczone tego samego dnia o godzinie 18.30 w zbliżeniach bydgoskich. (Tutaj jest link do zbliżeń ----> kliknij tutaj)
Przepraszam Was, że tak długo nie dodawałam postów, ale źle się czułam po chemii. Teraz już trochę ustąpiło, ale miałam mdłości. Ten tydzień jest pełen wrażeń dla mnie. Wczoraj był opublikowany wywiad ze mną z BaBassment. Twierdzę, że bardzo dobrze wypadła nasza praca. Zachęcam tych, którzy jeszcze nie mieli okazji przeczytać naszego wywiadu do przeczytania. Większość ludzi była zachwycona. (link znajduję się tutaj ----> kliknij tutaj)
W tym tygodniu również byłam w gazecie pomorskiej. Też umieszczę linka dla tych co nie mieli okazji przeczytać artykułu. (kliknij tutaj)
Niebawem zamierzam zrobić konkurs na blogu. Na razie jeszcze nie mam nagród dla zwycięzców konkursu, ale zdobywam je powoli. Zdradzę Wam, że w konkursie będą 3 miejsca.
Do zobaczenia! :-)
O to zdjęcie z ekipą TVP Bydgoszcz. Pozdrawiam Was serdecznie. :-D ♥
9 komentarzy:
TO BARDDZO SMUTNE,ŻE NIA MA DAWCY DLA CIEBIE, I ŻE TRZEBA INFORMACJE O POSZUKIWANIU DAWCY DAWAC NAWET DO TV ! ZA BARDZO NIE ROZUMIEM DLACZEGO TAK SIE CIESZYSZ Z TEGO,ZE TE INFORMACJE SA SĄ W TV I W GAZETACH. TO NORMALNE GDY KTOŚ JEST W PODBRAMKOWEJ SYTUACJI-W TAKIEJ JAK TY.
W poście nic nie napisałam, że się cieszę z tej sytuacji. Po prostu opisałam, że miałam tydzień pełen wrażeń. Źle to odebrałeś/ odebrałaś. Jedynie cieszę się, że miałam wywiad z BaBassment, bo dobrze nasza praca nam wypadła. Nawet jeśli bym się cieszyła...nie mogę? Jakbym zaczęła cały czas myśleć pesymistycznie typu: "Ohh...nie mam dawcy szpiku, Dlaczego?" To bym się poddała. Myśląc optymistycznie i ciesząc się, zapominam o mojej chorobie i o moich przeżyciach. Pozdrawiam. :-)
I tak trzymaj! Walcz i nie poddawaj się:-)
Ciesz się, ja cieszę sie z Tobą bo tak jak piszesz jest z czego! Odwiedzam Twój blog regularnie i trzymam za Ciebie kciuki. Jesteś dzielną dziewczyną i wierzę, ze pokonasz tego paskuda. A do ANONIMA ktory pisal powyżej to po pierwsze: komentarz całkiem nie na miejscu, rozumiem, ze jesteś dzieckiem internetu i nie masz bladego pojęcia o prawdziwym życiu a po drugie: używanie wielkich liter w internecie oznacza krzyk, więc jeśli już masz ochotę pisać to rób to poprawnie!
Kamilko, jesteś wspaniała i wyjątkowa i zawsze o tym pamiętaj!
Zgadzam sie z opisem wyżej. Nikt kto nie przeżył tego co Kamila albo nie miał w bliskiej osoby na to chorujacej nie ma pojecia o tym jak oni cierpia i ile bólu znoszą.
Wspaniała z Ciebie dziewczyna. Życzę Ci spełnienia marzeń i samych szczęśliwych chwil! :)
Kamila, Ty nie słuchaj głupot, tylko się lepiej zastanawiaj, jaki kraj zwiedzisz jako pierwszy :)!!!
🌴🌊🌞!!!
I to prawda- naszą współpracę będę wspominać już zawsze :)! Było super :)! Buziaki !
Prześlij komentarz