Witajcie wszyscy!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym bohaterem z serii naszej kampanii "Życie po Przeszczepie". Patryk jest po transplantacji serca jak ja. Znamy się od paru lat, ponieważ razem uczestniczyliśmy w różnych akcjach promujących transplantację. Zapraszamy wszystkich do przeczytania! 😊
K. Hej Patryk. Bardzo mi miło, że zgodziłeś się udzielić wywiadu dla kampanii "Życie po przeszczepie". Na początku opowiedz trochę o sobie. Dlaczego musiałeś mieć transplantacje serca? W którym roku miałeś przeszczep oraz gdzie? Ile lat już jesteś po transplantacji?
P. Hej Kamila, miło mi. Dziękuję za zaproszenie i możliwość uczestniczenia w wywiadzie. Jestem z średniej wielkości miasta na śląsku, z Lublińca. Na dzień dzisiejszy mam 29 lat. Pracuję w bardzo fajnej firmie i naprawdę z zgraną ekipą ludzi. Przeszczep miałem dokładnie 1.04.2010r w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, śmieszna data swoją drogą. Od transplantacji minęło już 13 lat, więc kawał czasu, prawie że połowa mojego dotychczasowego życia.
A dlaczego? Pierwszym i kluczowym skutkiem mojej transplantacji była po prostu niedoleczona grypa, która następnie skutkowała zapaleniem płuc i niewydolnością serca. W bardzo dużym uproszczeniu to jest moja historia.
K. Czy długo czekałeś na transplantację serca?
P. Nie, od podpisania zgody na przeszczep przez moją mamę i moją (dopiero co skończyłem 16l. wiec już miałem prawo decydować o moim zdrowiu i życiu w świetle prawa) to niecałe 2 dni. Bardzo krótko. Jest to wręcz rekordowo krótki czas oczekiwania.
K. Temat trudny, ale ciekawy dla naszych czytelników... Czy interesowało Ciebie kim był dawca? Czy chciałeś poznać rodzinę dawcy?
P: Powiem Ci, że rodziny nie chciałbym poznać, a to dlatego żebyuniknąć dla Nich i dla mnie niepotrzebnych emocji, spojrzeń itp.
Możemy zawieść swoje oczekiwania względem siebie. Nigdy nie
wiemy, kto jest po 2 stronie tego „stołu”. Kiedyś chciałem ale po
pewnym czasie zmieniłem zdanie i uważam, że każda ze stron
powinna zaakceptować spokój dawcy i biorcy.
K. Opowiedz nam proszę jak wyglądają pierwsze tygodnie po transplantacji serca? Ile czasu zajęło, aby dojść do siebie. Kiedy wyszedłeś do domu?
P. Myślę, że pierwsze dwa tygodnie były naprawdę ciężkie. Od przejścia z sali pooperacyjnej na salę o z tzw. „okienkiem”, gdzie lekarze i pielęgniarki miały podgląd, czy wszystko jest dobrze. Później to już była po prostu zwykła sala. Tak naprawdę o każdym z tych miejsc mógłbym opowiedzieć
zabawną historię, ale także bolesną, przykrą lub tragiczną.
Natomiast my dzisiaj nie o tym, wolę skupić się na pozytywnych
wspomnieniach. Do domu wróciłem po Świętach Wielkanocnych,
coś w okolicach końca kwietnia.
K. Jak każdy po transplantacji narządu, musimy brać leki immunosupresyjne... Czy miałeś jakieś skutki uboczne przez wyżej wymienione leki? Słyszałam, że zachorowałeś na cukrzycę. Opowiedz Nam o tym.
P. Tak szczerze mówiąc, to raczej nie. Nawet nie przypominam sobie, żebym się czuł jakoś dodatkowo bardziej niedyspozycyjny, niż byłem po transplantacji w tamtym czasie. Fakt, że poziomy cukru bardzo wzrosły, ale z biegiem czasu systematycznie opadały to też właśnie jest długotrwałe zażywanie leków na jedno pomagają a, inne zaszkodzą.
K. Czy twoje życie się zmieniło od transplantacji? Jest to dość częste pytanie w mediach społecznościowych. Widzisz jakieś zmiany w swoim zachowaniu przed przeszczepem i po?
P. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na takie pytanie, a to dla tego że mając 16 lat, jak w moim przypadku to życie towarzyskie, społeczne, i zawodowe się dopiero zaczynało.
Poznajemy nowych ludzi, zakochujemy się, zaczynamy dopiero doświadczać dorosłego życia, które sami zaczynamy kreować. Teraz gdy już od kilku dobrych lat prowadzę w miarę stabilne życie, mógłbym na to z pewnością odpowiedzieć.
K. Super! Teraz nam powiedz, jak się w ogóle dzisiaj czujesz?
Jak wygląda twoje życie teraz z perspektywy czasu po transplantacji? Uprawiasz sport? Pamiętam Ciebie ze Zduńskiej Woli oraz z Jarosławca, kiedy fundacja "Tak dla Transplantacji" organizowała akcje promujące transplantacje. Widzę, że cały czas się udzielasz aktywnie jeśli chodzi o promocję transplantacji.
P. Na dzień dzisiejszy bardzo dobrze, ale nie świetnie. Co do samego życia codziennego po transplantacji, to myślę, że nie dobiegam od normy zdrowej osoby w tym wieku, jeśli chodzi o stan fizyczny, psychiczny, jak i społeczny.
Od 2011 r. bardzo aktywnie uprawiałem sport, wraz naszą zgraną ekipą po transplantacji bardzo często uczestniczyliśmy w przeróżnych wydarzeniach sportowych, takich jak: biegi, triatlony, rajdy rowerowe, zawody sportowe na igrzyskach osób po transplantacji, sportach zimowych i wielu innych
wydarzeniach. Do tej pory staram się aktywnie spędzać czas w ruchu, lecz od około 4 l. wyraźnie to zanikło. Pandemia dała bardzo duży spadek tego rodzaju spotkaniom i rywalizacji jak i obowiązki zawodowe.
W fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca i programie TAK dla
Transplantacji, działam nieustannie do teraz.
K. Teraz pytanie dotyczące kontroli przeszczepionego serca... Co ile czasu musisz się kontrolować po transplantacji serca? Jak wyglądają takie kontrole oraz jakie badania ci robią? Jak się miewa twoje serce?
P. Kontrolnie jeżdżę co 6 miesięcy na badania. Same badania nietrwają długo, bo jest to tylko krew, EKG, UKG i ewentualnie
dodatkowe badania, jeśli są konieczne. Najdłużej trwa samo
czekanie na te badania. Średnio w szpitali spędzam około 6/7 h.
Aktualnie z moim sercem nie ma problemów i z tego się
cieszę.
K. W naszej kampanii przede wszystkim skupiamy się, aby pokazać że osoby po transplantacji mogą mieć normalne życie. Niestety bardzo dużo słyszałam dziwne komentarze ze strony lekarzy oraz społeczeństwa. Tak jakby się nas bali albo myśleli, że nasz przeszczepiony narząd jest "niewydolny". Czy również się spotkałeś z takimi komentarzami lub nawet dyskryminacją?
P. Spotkałem się kilku krotnie z niepochlebną opinią na temat moich zrobionych tatuaży. Dokładniej, że jest to niewskazane dla osób po transplantacjach. I Fakt jest taki, że może wdać się zakażenie lub inne niepożądane skutki, ale również każdy kto ma tatuaż i jest odpowiedzialny, to robi go w
profesjonalnym studio. Poza tym nigdy ze strony lekarza nie
słyszałem słów, które by mnie uraziły. Mam ogólnie bardzo
pozytywne doświadczenia, jak i ze strony społeczeństwa.
K: Teraz nam przedstaw najgorsze mity o transplantacji, jakie usłyszałeś. :-)
P. Duża większość z nich pochodzi z okresu zaraz po
transplantacji, ale tak na szybko to:
- #Serce będzie sprawne tylko przez 10, 12 lat. (moje skończyło 13 i ma się świetnie)
- #Nie będziesz tak sprawny jak inni.
- #Nie będziesz mógł pracować fizycznie ( to jest kwestia indywidualna )
- #Bedziesz musiał być, pod ciągłą opieką, bo może ci się coś staći wiele takich z perspektywy czasu mitów, które już po okresie roku stawały się bzdurą.
K. Co chciałabyś przekazać naszym czytelnikom na koniec naszego spotkania? :-)
P. Nie bój się jutra tylko korzystaj z tego co mamy jeszcze
dzisiaj, żeby pomagać innym chociaż w symboliczny sposób i tak po
prostu być dobrym człowiekiem. Mam nadzieję że będę miał
okazje z wami porozmawiać na żywo. Dzięki.
K: Dziękuję jeszcze raz za udzielenie wywiadu, Patryk. :-)
Dziękuję za przeczytanie wywiadu o transplantacji. Mam nadzieję, że się tobie spodobał. Wesprzyj mnie komentarzem albo udostępnij dalej wywiad. ♥
Tymczasem do zobaczenia wkrótce z następnym bohaterem/bohaterką. ♥
"Jesteśmy tutaj po to, aby uświadamiać innych, promować ideę, wspierać oraz dawać nadzieję...." - Kamila Cvijece
------------------------------------------------
Przypominamy o naszej zabawie dotyczącej promocji kampanii "Życie po przeszczepie".
💗Zasady zabawy 💗
- Zrób swoje zdjęcie z namalowanym pulsem na dłoni
- wstaw na Instagrama, Facebooka oznaczając moje konto
- użyj nasze hashtagi #zyciepoprzeszczepie, #taknanowezycie
- zaproś innych do zabawy!
Uważasz, że przeszczepy ratują życie? Chcesz również promować ideę transplantacji? Nie bądź łoosiem i promuj transplantację z nami! 💕
-------------------------------------------------------------------------------
Zaobserwuj mnie na:
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować -
e-mail
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz